Wpisy z kategorii 10 km
2020-02-16 17:37:00
Najpierw - w sobotę - biegał Henio na 250m! i zobaczcie tylko jaką miał konkurencję na starcie.
Potem w niedzielę biegaliśmy my tj. ja z Heleną w wózku, mój mąż i mój tata. Henio kibicował.
Świetne są imprezy organizowane przez MK Team. Ta po raz kolejny to potwierdza. Organizatorzy zadbali o wszytskie techniczno organizacyjne aspekty nie tracąc jednocześnie atmosfery serdeczności i fajnego ducha.
A jeszcze nam się takie extra fotki trafiły od fotokompozytor.pl
Serdecznie dziękujemy!
czytaj więcej »
2019-10-13 20:07:00
No i klops! Najpierw porażka z parkowaniem - bo wszystko zamknięte na długo przed startem biegu i policjantka z lekceważącym podejściem nie będąca w stanie udzielić informacji, potem okazało się, że jednak trzeba czytać regulaminy, bo nie zawsze organizatorzy pozwalają na bieg z wózkiem a tak sobie zaplanowaliśmy (po zdjęciach widziałam, że jednak są tacy co mają to w nosie).
Na starcie stanęłam więc nieco obrażona. Ostatecznie jednak spędziliśmy fajne popołudnie bo Henia zachwycił i plac zabaw i miasteczko rowerowe więc choć z dzieckiem biec się nie dało to było co z nim zrobić. Pogod...
czytaj więcej »
2019-09-28 18:31:00
Kolejne 10 km z Heniem w wózku. Start z rynku, meta na stadionie, drożdżówki bez ograniczeń i losowanie roweru na koniec - to cechy rozpoznawcze biegu w Mikołowie.
Mój czas netto 55:38 i 8 pozycja w kategorii.
czytaj więcej »
2019-07-20 21:22:00
Od Dobrodzienia zaczynałam swoją przygodę z biegami ulicznymi i z sentymentem tu wracam choć po 10 latach Dobrodzieńska Dycha nie ma nic wspólnego z ówczesnym biegiem.
W przeciągu ostatniej dekady kiedy inne imprezy biegowe rosły w siłę ta jakoś traciła a z każdą zmianą trasy coraz mniej biegaczy stawało na starcie. Zupełnie jednak nie rozumiem tej tendencji. Bieg jest inny - teraz już typowo uliczny - ale przygotowany doskonale w każdym calu. Biuro działa sprawnie, start bez opóźnień, trasa przygotowana i oznaczona. Na trasie nie brakuje kibiców, jest woda do pici...
czytaj więcej »
2019-04-28 23:49:00
Mega organizacja, super bieg. Wiadomo - skoro tak fajnie to i wynik fajny. Zwłaszcza czeska strona zasługuje na wyróżnienie - kibice, zespoły - jest moc, która zasila biegaczy i jest z czego czerpać. Dlatego warto tu przyjechać. Granicę pokonujemy przez most, trasa jest lekko rozmaita - są mosty, są podbiegi, jest i trochę bruku i trochę parku, jest trochę słońca i trochę deszczu.
Podobnie jak poprzednim razem (startuję tu po raz drugi) na mecie na wszystkich biegaczy czekają medale, posiłki (leczo/bogracz) i tort. Jest święto!
11. Cieszynski FORTUNA Bieg: KSIEZYK A&nbs...
czytaj więcej »
2018-11-02 16:08:25
Pierwsze oficjalne 10 km popełnione 5 tygodni po urodzeniu Helenki. Dramat.
Trasa inna niż pamiętałam z poprzednich edycji, subiektywnie trudna z wieloma podbiegami, które zdawały się nie mieć końca. Henio początkowo czuwał nawołując, że on chce biec na nóżkach nie w wózku, w końcu padł i przespał całą trasę aż do hopki na samej mecie.
Gdzieś pośrodku trasy żenująca sytuacja - okazuje się, że i na biegach zdarzają się pseudokibice. Para z wuwuzelą. Mirek biegnie przodem dając znaki, że dziecko śpi i prosząc by nie trąbili. Pan z uśmiechem stwierdza, że to jedyna trąbka n...
czytaj więcej »
2017-07-30 16:40:00
Kolejny rok i kolejna rocznica Powstania Warszawskiego świętowana biegiem. Frekwencja znów dopisała a i kondycji nikomu nie brakło. Dobrze świętować w dobrym towarzystwie :)
czytaj więcej »
2017-07-23 22:39:42
Było mega upalnie, dobrze, że Henio wiózł bar ;) Chciałam biec z wózkiem choć nie musiałam. Była z nami babcia ale trasa sprzyjała więc czemu by nie. Młody był dzielny - przez pierwsze 5 km spał a przez drugą połowę żuł gąbkę :) Świetna atmosfera, fantastyczny doping na trasie, po biegu jedzenie, piwo, losowanie. Polecam.
czytaj więcej »