Archiwum

  Wygląda jak nie ja ale to ja! Po prostu jakoś mi w aniele nie twarzowo, hahaha ;) Pobiegane. Znak, że zima się kończy. Bardzo fajna impreza, miło tak polatać z aniołami, bez względu na czasy. Co nie znaczy, że były złe tylko, że zupełnie się na czasie nie skupiłam. Generalnie polecam wszystkie "przebierane" imprezy bo jakoś tak człowiekowi się gęba śmieje jak widzi fantazję innych i od razu chce się bardziej.

  Najpierw - w sobotę - biegał Henio na 250m! i zobaczcie tylko jaką miał konkurencję na starcie. Potem w niedzielę biegaliśmy my tj. ja z Heleną w wózku, mój mąż i mój tata. Henio kibicował. Świetne są imprezy organizowane przez MK Team. Ta po raz kolejny to potwierdza. Organizatorzy zadbali o wszytskie techniczno organizacyjne aspekty nie tracąc jednocześnie atmosfery serdeczności i fajnego ducha.         A jeszcze nam się takie extra fotki trafiły od fotokompozytor.pl Serdecznie dziękujemy!

Life is better when you run... tak przeczytałam na koszulce kogoś kto biegł przede mną no i powiedzcie czy to nie prawda? Uwielbiam te nasze biegowe wyjazdy, zawsze jest pretekst żeby zobaczyć kawałek świata i zrobić coś fajnego. Muszę też powiedzieć, że naprawdę nie doceniamy własnego kraju. Pod wieloma względami. Skupiając się na sferze biegowej uważam, że Polacy naprawdę potrafią organizować biegi. I, że mamy w naszym kraju naprawdę mnóstwo fantastycznych imprez biegowych - ze świetnym zapleczem, dobrą organizacją, extra atmosferą...Aha ale o Neapolu miałam pisać!   Pó...