Bieg zorganizowany zostal przez parę naszyxh znajomych z Nightrunners Zabrzr. Wspaniała inicjatywa i super organizacja , otwartosc na kazdego biegacza - wszystko czego w biegu charytatywnym potrzeba. W ciągu 3 godzin kiedy trwał bieg mozna bylo krążyć do woli po przygotowanej 2,3km pętli ale też można bylo po prostu w dowolnym momencie wejsc na trase. Nie bylo chipow, koszulek, pomiaru czasu... ale byly nr strartowe, medale, woda, arbuzy, pomarancze, drozdzowki, losowanie nagrod od sponsorow. To naprawde byla swietnie przygotowana impreza a na konto dziewczynki wpadlo prawie 7,5 tys zlotych! W 3 godziny! Wspaniale, że są ludzie, którym chce sie robić coś dla innych, wspaniale, że można pomóc przy okazji robiąc coś co się lubi (bieganie w upale ;)(. Nastawiałam sie na 1-2 okrążenia a w sumie machnęłam 18 km. Ogromnie cieszy mnie to, że Henio lubi biegać z nami i pytany co okrążenie czy chce juz skonczyc i isc na plac zabaw za kazdym razem odmawial odpowiadając tak samo: cie bieć dalej ś Tobom. Serce rośnie!