Z Heniem w wózku pokonałam te 10 km w całkiem niezłym czasie, trochę powyżej 52 min. Pogoda dopisała, biegacze również.
Ostatnio biegliśmy tutaj chyba jeszcze przed narodzinami Henia... zdążyłam już zapomnieć trasę... ale zawsze chętnie wracamy. Organizacyjnie bieg bez zarzutu, biuro zawodów w hali sportowej tuż przy mecie (na strat trzeba odrobinę podejść).