W tym roku zostałam bohaterem jeśli chodzi o rower. Dosłownie - od zera do bohatera! :)     Aktywności: 282  Dystans: 5,067.53 km  Czas: 262:11:54  Kalorie: 97,962   Biegowo również to było dobry rok, rok intensywnych treningów i efektów w postaci życiówki na dyszkę i w półmaratonie. Wszystko za sprawą nowego zegarka i wirtualnego trenera... Mąż jeszcze nigdy chyba nie był tak zazdrosny ;)   Aktywności: 157 Dystans: 1,356.83 km Czas: 124:41:20 Kalorie: 72,250

  To był wspaniały wyjazd i cudowny bieg. Organizacja, atmosfera, kibice. Wśród uczestników (podaję to raczej jako opinię niż fakt) głównie Włosi. Przy okazji udało nam się spędzić kilka ciepłych dni we dwoje.                    

    W końcu mam moją życiowkę w półmaratonie - wg zegarka 1:38:30, oficjalnie (o dziwo) mniej 1:36! Dumna jak bąk!

Życiówka! 45:58. Bieg w deszczu. W kurtce Jarka. Zmieniona trasa (prawie w ogóle nie taka jaką pamiętam). Szczęśliwa!

Zdążyłam!  

  Drugi raz było znacznie lepiej niż za pierwszym. 

Relacja wkrótce 

Pierwsze pudło Henia! Mega dumna :)