Wyszukiwanie frazy "półmaraton"
2012-09-24 16:00:28
Tydzień po Półmaratonie Tyskim przebiegliśmy kolejny. Tym razem w Bytomiu. Do tego biegu mam szczególny stosunek - po pierwsze ze względu na to, że to moje rodzinne miasto, po drugie - rok temu to właśnie w tym biegu debiutowałam na dystansie 21 km. Podczas gdy rok temu o tej porze panowały prawie tropikalne upały tak teraz pogoda była akurat dla biegaczy. Chłodno gdy się stoi i idealnie jak się biegnie. Tak jak w poprzednich latach trasa zaczynała się i kończyła w Miechowicach i przebiegała w dwóch pętlach po 10 km. Biegacze z poprzednich edycji wiedzą już, że nie n...
czytaj więcej »
2012-09-17 12:26:00
Kolejny półmaraton za nami. Pierwszy Tyski. Pogoda dopisała, kibice dopisali, energii i sił witalnych na szczęście nie zabrakło.
Wróciłam z kolejnym w mojej karierze biegowej pucharem zdobytym jako nagroda za III miejsce w najmłodszej kategorii kobiet.
A było to tak...
Start biegu zaplanowano na godzinę 12.30 jednakże już na 45 minut wcześniej miało zostać zamknięte Biuro Zawodów. Dojechalismy więc o 11.40 i jak zwykle w pośpiechu odebraliśmy pakiety startowe. Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu dostałam koszulkę w rozmiarze S. Oprócz koszul...
czytaj więcej »
2012-08-18 21:49:40
No i dopadło mnie. Zaraziłam się bieganiem. Po czym poznać? Ano po tym, że jak pojechałam na 4 dni do dziadków na drugi koniec Polski to pierwsze co sprawdziłam to czy w pobliżu nie będzie w tym czasie jakichś biegów. No i akurat był. Bez najmniejszego wahania zapisałam się na I Charytatywny Półmaraton Podlaski, bez taty, bez Mirka. Sama. Biegam sama. Przepadłam znaczy się :) Bieg odbył się w maleńskiej miejscowości na podlasiu - Nowa Wola k. Michałowa - 40 km od Białegostoku. Biorąc pod uwagę, że była to jego pierwsza edycja organizatorzy spisali się wyśmienicie...
czytaj więcej »
2012-03-26 09:02:00
Sobota minęła na sprzątaniu - dom lśni od podłóg po okna a ja trochę spaliłam kalorii. Jeśli można ten rodzaj aktywności uznać za trening przed bieganiem to dawno nie miałam takiej rozgrzewki. No i chyba coś w tym jest bo półmaraton zaliczyliśmy bez specjalnego wysiłku. Bieg był w Tychach, wokół jeziora Paprocany. Miejscami było trochę błota i trzeba było pokluczyć żeby uniknąć zamoczenia ale ogólnie trasa przyjemna i nie trudna - 3 okrążania po 7 km to konfiguracja, którą bardzo lubię. Wynik niczego sobie 02:07:53:03.
Dumna z siebie poważnie myślę o marat...
czytaj więcej »