Tegoroczny Bieg Opolski był dla mnie zupełnie inny niż poprzednie jego edycje, w których brałam udział. Od poprzedniego mojego "występu" tutaj zmieniły się medale (lubiłam jednak poprzednie - unikalne bo porcelanowe), zmieniła się trasa (tu akurat in plus - nie biegaliśmy po wałach), ja sama zmieniłam dystans (nie zdążyłam się zapisać na 10 km więc biegłam 5). Tylko termin imprezy pozostaje od lat niezmienny - 1 sobota lipca.
Z czasem brutto 00:23:38 zajęłam wśród kobiet najgorsze bo 4 miejsce.