Sobotni Półmaraton po katowickich lasach to niewielka inicjatywa, w której wzięliśmy udział jako zamiennik Półmaratonu Gliwickiego, który niestety skolidował z Heniowym basenem. I choć bardzo chciałam wystartować w Gliwicach - nie żałuję.
Bieg po lasach to i podium z lasu.
Stefan, współbiegacz 22:56, 27 października 2016
Ależ gapa ze mnie! Przeoczyłem dzień, który kiedyś w Kraju Biegaczy będzie oficjalnym świętem państwowym!!!
Jak z tego wybrnąć? Jak zatuszować ten nietakt? Już wiem!: przecież jesteście jednym ciałem, więc tak naprawdę, Aniu, obchodzisz urodziny dwukrotnie: i 8 października, i dzisiaj ;)
Przyjmijcie proszę zatem najszczersze życzenia dla Was obojga: niech każdy Wasz krok stawiany jest w tym samym rytmie, a każda Wasza meta niech zawsze będzie wspólna. No a Henio? Henio niech rozwija pokładane w Nim biegowe nadzieje.
Wszystkiego najbieglejszego dla Całej Wspaniałej Trójki!
PS. Aniu, oczywiście gratulacje z powodu leśnego podium