II Woźnicki Bieg Uliczny

2016-12-01 23:28:35, komentarzy: 0

Przebiegłam. Alleluja! Przy aktualnej pogodzie sam fakt, że wystartowałam to już nie lada wyczyn!  Na zmianę lało, sypało, wiało i siąpiło aż strach było w ogóle wysiąść z samochodu.  No ale, że to nasze zezowate szczęście czasami uśmiecha się do nas to niech mają - na niecałe 50 minut niebo wstrzymało wszelkie opady i my wtedy śmig - śmig - zdążyliśmy obrócić do mety :) Trasa była urozmaicona, trochę z górki, trochę podbiegów - dwa okrążenia między domostwami. Nie licząc startu cały bieg przebiegłam w towarzystwie "tubylca", niestety zapomniałam imienia. Niemniej biegliśmy sobie razem - ja mu nadawałam tempo (on bez zegarka) a sama karmiłam się dopingiem jego licznych na trasie kibiców. Dobrze jest czasem skorzystać z takiej nieprzewidzianej symbiozy. I choć samą końcówkę odpuściłam ukończyłam bieg w dobrym czasie i formie.

 

 

« powrót

Dodaj nowy komentarz

Wyszukiwarka

Ateny, 42 km - maraton ukończony!!!

Półmaraton wokół Jeziora Żywieckiego

Półmaraton Wrocławski, jeszcze przed startem