Dzisiejsze bieganie w całości poświęcone było Madzi. Dla odmiany po wczorajszych ulewach niedzielna pogoda była idealna- ciepła ale nie upalna, chłodna ale nie zimna. Marcin zachęcony wczorajszym, świetnym wynikiem zarządził, że dzień jest idealny na bicie życiówek.
Marcin zarządził a Madzia zrealizowała bez zarzutu!
Posiłek regeneracyjny... :)
...ale nasz lepszy!
Stefan, współbiegacz 14:29, 17 marca 2015
Noooo! Nareszcie się pojawiliście z powrotem. A ja tu pełen najgorszych myśli i złych przeczuć co do Waszych nieobecności tu i tam.
Rozumiem wszakże, że Nowy Sezon uważacie za rozpoczęty. No to do rychłego zobaczenia na którejś z tras!
Pozdrowienia dla Mirka
Stefan
PS.
Nawet nie wyobrażasz sobie jak miło Cię znów czytać (i oglądać), Aniu!