Bieg po złote gacie 2015

2015-03-15 21:50:37, komentarzy: 0

No ładnie się poskładało... ostatnio biegaliśmy po płuca a dzisiaj... po gacie. 

Żeby nie było trywialnie to chociaż niech będzie odrobinę heroicznie - niełatwo przecież biegać w deszczu.

 

 

"Ciągle pada, ludzie biegną bo się bardzo boją deszczu,

stoją w bramie, ledwo się w tej bramie mieszczą,

Ludzie skaczą przez kaluże na swej drodze, a ja..."

 

...a ja biegnę też! 

 

Co roku biegamy w Brzeszczach na rozpoczęcie sezonu wiosennego, co roku  było gorąco a tu takie zaskoczenie. Deszcz nie przestawał padać cały dzień ale było przyjemne, dużo błota i kałuż ale co tam...frekwencja po raz kolejny rekordowa. Na metę dotarłam z czasem 00:49:29. Pierwszy raz od dłuższego czasu złamałam 50 minut. Marcin zrobił życiówkę!

Kategorie wpisu: 10 km
« powrót

Dodaj nowy komentarz

Wyszukiwarka

Ateny, 42 km - maraton ukończony!!!

Półmaraton wokół Jeziora Żywieckiego

Półmaraton Wrocławski, jeszcze przed startem