Po sobotnim rozbieganiu kontynuowaliśmy dobrą sportową passę w niedzielę. Prosto z łóżka wskoczyliśmy w stroje biegowe i mimo próby oporu ze strony męża ruszyliśmy do panewnickiego lasu. Był to nasz pierwszy z cyklu Bieg Dzika, myślę jednak, że nie ostatni. To co mi pasuje to, że nie trzeba z góry deklarować dystansu - możesz zejść po jedym okrążeniu albo biec dalej, drugie trzecie, czwarte. Maksymalny dystans jest równy 19528m i tyle właśnie pokonaliśmy. Mety dopadłam z czasem 01:51:18 jako siódma kobieta na tym dystansie. Bez napinania się i z naprawdę dużą przyjemnością. Trasa biegu fajna - w końcu nie po asfalcie a leśnym duktem, miękkim i przyjaznym kolanom. Od połowy drugiego okrążenia do końca miałam też miłe towarzystwo do pogawędki - najlepszą receptę na kolejne kilometry.


Volkswagen Prague Marathon
Perła Paprocan
Półmaraton Wodzisław Śl.
Prague Marathon, medal
Medal z Półmaratonu Księżycowego, Rybnik
Kobiety 5+, Jastrzębie Zdrój
Półmaraton Żywiecki
Meta Athens Marathon
Bukowno
Bieg dla Słonia, Chorzów
Kobiety 5+ Jastrzębie Zdrój
Bytomski Półmaraton
Bieg Wiosenny, Chorzów
Pawłowiczki, 10 km
Krynica, przed startem Życiowej Dziesiątki
Krynica, Festiwal Biegowy
Wizzair Budapest Halfmarathon
Jastrzębska Dziesiątka
Z Beatą Sadowską, przed startem World Run, Poznań
Z Marcinem po Biegu Skalnika, Gracze 15 km
Tychy, Perła Paprocan
Maraton Wolności, Chorzów
Blachownia, 8 km
Orzesze, 10 km
World Run, Poznań
Gliwice, Biegamy z Sercem
Prague Marathon, pakiet startowy
Maratona di Roma, medal - najważniejszy!
Valencia Marathon 2013 - Divina Pastora Marathon
Bieg Rad Dzielnic, Zabrze. Podium.