Zaczarowana zebra

2016-01-04 11:53:57, komentarzy: 1

Przepis dziecinnie prosty i niezawodny. Od początku do końca wszystko mieszamy mikserem. Ciasto po upieczeniu ładnie się prezentuje, warstwy się nie zlewają a i zakalec nigdy mi się nie trafił choć piekłam tę zebrę niezliczoną liczbę razy. Jak każda babka najlepsza świeża. Przepis pochodzi z miesięcznika "Uśmiechu numeru".

 


 

 Składniki:

 

  • 1,5 szk. cukru
  • 3 szklanki mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 szklanka oliwy lub oleju
  • 2 łyżki kakao
  • 5 jajek
  • 1 szklanka wody mineralnej gazowanej

 

Najpierw w dużej misce ubijamy jajka (w całości) z cukrem.

 

 

Mąkę przesiewamy z proszkiem i stopniowo dosypujemy do jajek cały czas ubijając. Mąkę wsypujemy powoli bo będzie się "kurzyć" dookoła :)

Dokładnie miksujemy. Do ubitej masy wlewamy po trochu oliwę, ciągle mieszając. Potem tak samo stopniowo wlewamy wodę mineralną i znów dokładnie mieszamy aż wszystkie bąbelki się wchłoną. Teraz trzeba odlać połowę ciasta do osobnego naczynia i dodać do niego kakao. Dobrze wymieszać żeby nie było grudek (najlepiej najpierw łyżką żeby się nie unosiło chmurą w powietrzu, potem mikserem).

 

 

Na sam środek natłuszczonej i wysypanej bułką tartą tortownicy zaczynamy wlewać na przemian po 2 łyżki białego i po 2 łyżki ciemnego ciasta. Ciasto powinno się samo rozchodzić w dwukolorowe kręgi aż do brzegów tortownicy. Teraz wstawiamy do średnio rozgrzanego piekarnika (150st) i pieczemy około 40-45 minut. Po tym czasie wkłuwamy suchy drewniany patyczek w środek ciasta - jeśli jesy suchy to ciasto upieczona, a z tortownicy wyskakuje odczarowana dwukolorowa zebra! Jaka jest uradowana! A jaka smaczniutka!

Kategorie wpisu: BABKI I CIASTA UCIERANE
« powrót

Dodaj nowy komentarz

  • anna 22:30, 27 maja 2021

    Przepraszam najmocniej, czy ktoś się orientuje w którym Usmiechu numeru był przepis na tę zebrę?

    Odpowiedz