Jedno z najprostszych ciast z mojego notesu. Efektowne, choć nie wymaga dużych nakładów czasu ani składników. Z budyniem i kokosem. Dla tych, którzy nie czują się mistrzami pieczenia a chcieliby mimo wszystko spróbować czegoś trochę bardziej niezwykłego.
Składniki:
Piekarnik nastawiamy na 180 stopni. Żółtka ucieramy z cukrem. Odstawiamy. Mąkę przesiewamy z proszkiem, dodajemy posiekaną margarynę i utarte żółtka. Wyrabiamy ciasto (rękami).
Prostokątną formę smarujemy tłuszczem i posypujemy bułką tartą lub mąką. Wyklejamy dno ciastem.
Gotujemy budyń. Odtsawiamy pod przykryciem do wystudzenia. Kiedy budyń stygnie przygotowujemy wierzch. Potrzebne są:
Margarynę ucieramy mikserem z cukrem na masę, dodajemy jajka a na końcu wiórki. Mieszamy dokładnie.
Na przygotowane ciasto wykładamy budyń, wyrównujemy, na wierzch układamy masę kokosową. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 45-50 minut. Uwaga - ciasta trzeba pilnować, żeby kokos się nie przypalił - jeśli będzie się rumienił zbyt mocno przykrywamy folią.