Przepis popularny w internecie. Dawno temu spisany na skrawku papieru włożonego do notesu z przepisami.
Składniki na około 50 kapuśniaczków:
Nadzienie:
Śmietanę wymieszać z cukrem i drożdżami do rozpuszczenia. Mąkę posiekać z margaryną, dodać sól i śmietanę z drożdżamu. Zagnieść gładkie, miękkie i elastyczne ciasto. Odstawić do wyrośnięcia przykryte ściereczką w ciepłe miejsce na około 30 min (do podwojenia objętości).
W czasie kiedy ciasto rośnie przygotowujemy nadzienie. Kapustę kiszoną gotujemy pod przykryciem do miękkości (można to zrobić dzień wcześniej). Ugotowaną kapustę ostudzić, odcisnąć dokładnie wodę i posiekać. Suszone grzyby dobrze jest namoczyć wieczór wcześniej. Gotujemy pod przykryciem przez ok. godzinę aż będą miękkie. Studzimy, odciskamy, siekamy. Na patelni podsmażamy cebulę i ewentualnie pieczarki. Mieszamy kapustę, grzybki i cebulę. Doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Nadzienie powinno być pikantne.
Wyrośnięte ciasto rozwałkować w prostokąt. Na środku ciasta rozłożyć nadzienie i składać na pół wzdłuż dłuższego brzegu. Powstałe wałki kroimy podobnie do kopytek. Przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i jeszcze raz zostawiamy przykryte żeby podwoiły objętość. Przed pieczeniem smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy kminkiem, gruboziarnistą solą lub makiem.
Piec około 25 minut w piekarniku rozgrzanym do 180ºC.